Tak się cieszyłem z istnienia Wikipedii, z możliwości szybkiego sięgnięcia do artykulików, notek, zapisów pomocnych w codziennej pracy. Cieszyłem się, cieszyłem i cieszyć przestałem. Bo jako nauczyciel szkoły średniej zostałem do Wikipedii uwiązany. Nie, nie przywiązałem się samodzielnie. Uwiązali mnie (a właściwie siebie) moi uczniowie. Zaczęło się od ulicy Miodowej i okolic. Nieważne są powody,…
Miesiąc: październik 2008
Odkryłem „Koło”
Uwaga, uwaga. Wielkie odkrycie. Moje własne, prywatne. Działa w Warszawie teatr offowy, którego nie znałem, w którym nigdy nie byłem, o którym, z ręką na sercu, myślałem jako o teatrzyku amatorskim, podobnym do tych, które funkcjonują (z sukcesami) w dzielnicy Białołęka. A tu niespodzianka. Oglądam dwa przedstawienia Studia Teatralnego Koło – pełny profesjonalizm. Aktorzy zawodowi,…
Przebudzona wiosna
Tekst z końca XIX wieku. Modernizm połamany z naturalizmem. Utwór „odważny”, jak na tamte czasy niezbyt cenzuralny. Wszak jest w nim mowa nie tylko o paskudnym drobnomieszczaństwie, o strasznej szkole z bezdusznymi pedagogami czy o nieumiejętności wychowywania dzieci, a przede wszystkim o pierwszych miłościach (męsko-damskich i męsko-męskich), o przerwanej ciąży i o tym, że dzieci…
Czerwone światło
Światło się zapala. Krzyczy: „Uwaga!”. Tak, coś tu wokół mnie nie gra. Patrzę i nie rozumiem. Przecież wcale tak bardzo w naszej organizacji nie zmieniliśmy zasad, reguł, stylu bycia. Ale jednak… Czerwone światło zapłonęło. Popatrzmy. Dwójka instruktorów chce wziąć urlop i przez kilka dni intensywnie pracować na rzecz ruchu harcerskiego. Są znakomitymi specjalistami od takich…
Zastępstwo
Czasami dyrekcja powie: „Panie Adamie, pójdzie pan do klasy (tu wymieniony jest odpowiedni numer) na zastępstwo”. Nauczyciel nie może dyskutować, po prostu na zastępstwo idzie. Dziwna to lekcja. Nikt nie musi zachowywać się tak, jak na normalnej lekcji. Uczniowie nie znają nauczyciela (i poznać go nie chcą). Nauczyciel nie zna klasy (i jej nigdy nie…
Trudny temat
Jak o tym mówić? Jak pisać, by nie wywoływać głosów oburzenia, mających charakter mało merytoryczny, a wyłącznie emocjonalny? W jaki sposób uświadamiać sobie, że w czasie wielkiej wojny wśród zachowań bohaterskich, patriotycznych, godnych pochwały i zasługujących na medale, zdarzały się także takie, o których chciałoby się jak najszybciej zapomnieć, czyny podłe, kryminalne, zbrodnicze… Doskonałym przykładem…
Szczęśliwy dzień pani Komorowskiej
Jak grać w takim przedstawieniu? W pierwszej części jeszcze można się skłonić, wychylić do tyłu. Jeszcze pracują ręce, można coś wyjąć z torby, założyć okulary, otworzyć parasolkę i schronić się przed słońcem. To unieruchomienie, ten brak nóg jakby zupełnie nie doskwierał, jakby nie był istotny. Jest, jak jest, informuje nas bohaterka dramatu Becketta. Codziennie jest…
Alicja
To obowiązkowa lektura dla wszystkich. Obok „Kubusia Puchatka” i „Małego księcia”. Dla dorosłych i dla dzieci, dla tych bardziej i mniej doświadczonych życiowo. Lektura uniwersalna. Spektakl według „Alicji w krainie czarów” i „Alicji po drugiej stronie lustra”, który pokazano w Teatrze Dramatycznym, raczej jest przeznaczony dla tych bardziej dojrzałych. Cóż, surrealizm Lewisa Carrolla z trudem…
Jaki Hemar?
Marian Hemar był instytucją. Napisał koło trzech tysięcy tekstów piosenek, w większości przeznaczonych do kabaretu. W tekstach Hemara można znaleźć wszystko, choć (co oczywiste) najwięcej jest o Niej i o Nim – w różnych sytuacjach, rożnych nastrojach, mających różne charaktery, śpiewających i recytujących. Dlatego z materiałów, jakie pozostawił po sobie wielki rymotwórca można ułożyć dowolne…
Strach przed „ojcem Klaudiusza”
W październikowym numerze „Czuwaj” Grześ Całek opublikował tekst zatytułowany (jeżeli dobrze pamiętam) „Operacja Klaudiusz”. Otóż jakiś „ojciec” wysłał do 17 komend chorągwi pytanie, jak zapisać swego syna Klaudiusza do harcerstwa. Oczywiściue podał on, iż mieszka na terenie działania danej choragwi. Jedne komendy odpowiedziały natychmiast, inne po jakimś czasie. Niecierpliwy tata Klaudiusza nie pisał do tych…