To była słynna historia, którą raz już widziałem. Jedna z najsłynniejszych, jaką widział świat. O słynnym królu Arturze, o słynnych, najlepszych w całym świecie rycerzach, gromadzących się wokół okrągłego stołu. Mieli swoje cudowne miecze, swe konie, swe zamki. Wyróżniał się wśród nich najsłynniejszy Lancelot z Jeziora, który kochał królową Ginewrę a królowa jego. Przez tę…
Miesiąc: styczeń 2010
I znów nie napisałem
Co jakiś czas przyłapuję się na tym, że znów nie napisałem kolejnej opinii o przedstawieniu, o widowisku, o recitalu. Gdzieś umyka kawałek moich przeżyć, jakiś jeden, drugi trzeci dzień… Cóż, może trzeba spisywać ulotne wrażenia, krótkie, powierzchowne? Piwnica pod Baranami Co takiego jest w tym zespole, że z taką radością idzie się na ich koncert?…
30 lat po
To był wieczór o harcerzu, który raz na całe życie… Na sali kilkaset osób, które były z Nim związane. Czują się Jego wychowankami. I czują się związani ze sobą do końca swych dni. Druh Władek – hm. Władysław Skoraczewski – odszedł od nas nieco niespodziewanie równo 30 lat temu. Nie był stary – nie ukończył…
Po Orkiestrze
Nie oglądałem w tym roku transmisji telewizyjnych, nie współczułem młodszym i starszym, którzy ze sztucznym entuzjazmem wykrzykiwali przed kamerami sumy zebranych na WOŚP pieniędzy, machali łapkami, pokazywali symbole swego miasta, szkoły, sztabu. Nie patrzyłem na człowieka-orkiestrę Jurka Owsiaka, który schrypniętym głosem (a może w tym roku było inaczej?) pytał, interesował się, wspomagał, wchodził i wychodził,…