Księżyc się przewrócił. Naprawdę. Jego dwa rogi skierowane są do góry. Pan Twardowski mógłby na nim siedzieć jak na łódce. Takie same niebo, a jednak inne. Morze Czerwone nie jest czerwone. Zazwyczaj w słońcu jest ciemnobłękitne, przezroczyste i błyszczące. W morzu setki, tysiące rybek, ryb i różnych stworów, z których ponoć najgorsze są jakieś leżące…
Miesiąc: styczeń 2012
Orkiestra
Coś się porobiło. Na Jurka Owsiaka wylewane są pomyje w większej niż zazwyczaj ilości. Wylewane co prawda z prawej strony, ale pod różnymi kubłami zauważyłem pomocników – członków naszej przemiłej organizacji, którzy są przeze mnie cenieni, lubiani, których uważałem za ludzi mających poglądy podobne do mnie. Wydawałoby się – myślących tak samo jak ja. Bo…
Odważny
Początek roku. E. któregoś pięknego styczniowego dnia powiedziała mi: – Ale napisałeś odważny tekst. Zdumiałem się wielce. Odważny? Śmiały? Ostry? Nie. Jedyne, co mogę o nim powiedzieć, to tyle, że jest on szczery. Bo czasy, kiedy pisałem ostro, już minęły. Tak, na pewno złagodniałem, ale od jednego jednak nie odstąpiłem – od podstawowej uczciwości, od…