Warszawski? Berliński? Nowojorski? I czy na pewno kabaret? W rzeczywistości dwa spektakle jednego wieczoru – prawie pięć godzin w teatrze. Spektakle, które nie nużą, pozwalają pomyśleć tak o naszej przeszłości, jak i teraźniejszości. Ta przeszłość to ów Berlin przed II wojną światową. Teraźniejszość to Stany Zjednoczone na przełomie XX i XXI wieku. Konfrontacji w zasadzie…
Miesiąc: wrzesień 2013
Kulturalny tydzień
Poniedziałek Zaczęło się fatalnie. Dzwoni pani z „Powszechnego”: – Panie Adamie, miał Pan pójść za tydzień na „Romeo i Julię”, ale aktor uszkodził sobie nogę i przedstawienie jest odwołane. – Życzę więc panu aktorowi szybkiego powrotu do zdrowia, aby mógł na obu nogach wskakiwać na balkon lub z niego zeskakiwać. Cóż mogę więcej. Wtorek Dzwoni…
Nosferatu
No tak, tego mogłem się spodziewać. Przecież spektakl Grzegorza Jarzyny nie mógł być inny, nawet jeżeli obsadził w jednej z ról samego dyrektora naszej narodowej sceny. Siedziałem sobie na widowni i myślałem „O co reżyserowi chodzi?”. Owszem – wampir jest nieszczęśliwy, nawet jeżeli przeniósł do swojego świata aniołka – śliczną Lucy. Fakt – w Lucy…
I znów nowa
Tak, znów nowa matura. Właściwie nie całkiem nowa, ale zreformowana. Do maja 2015 roku jeszcze dużo czasu, ale czy tak myślą uczniowie drugich klas we wszystkich polskich liceach? Przeczytałem uważnie informator zawieszony na stronie CKE. I jakie można mieć na temat matury z polskiego (oczywiście tej podstawowej) wstępne uwagi? Wydaje mi się, że egzamin pisemny…
Balijska
Nie, nie będę się wymądrzał, że znam się na kuchni balijskiej. Po prostu czasami, gdy bywam w „Blue”, jem tam lunch. I lunch jest zupełnie nietypowy. Bo większość dań przygotowywana jest na parze. Te dania to na przykład pierożki, do których wkłada się bardzo różne produkty. Ja jako człowiek mięsny, proszę o odpowiednie ingrediencje. Znajduje…
Z Białorusi
Trzy tygodnie w lesie na obozie z harcerzami z Białorusi. Nic nowego. Tak spędzam wakacje od kilku lat. Poprzednio w Ocyplu, teraz w Stężycy. Trzy tygodnie na normalnym obozie. No, może nie takim normalnym, wszak nie każdy obóz odwiedza najpierw Naczelnik ZHP i jej Zastępca a nieco później Przewodniczący ZHP. Muszę przyznać, że tak ważnych…