Uczelnia Warszawska (ciekawy skrót nazwy uczelni – UW, coś mi ten skrót przypomina…), nosząca imię Marii Curie-Skłodowskiej stanęła na wysokości zadania. Choć w rzeczywistości na wysokości zadania stanął Kuba. Zorganizował on sesję naukową na UW (tej MC-S) na temat autorytetów i dedykował ją 80-letniemu Andrzejowi Janowskiemu. Andrzej – pedagog, ale i polonista, harcmistrz, wychowanek 1…
Miesiąc: listopad 2015
W dobrym towarzystwie
Sobotni wieczór. Tłok. Podobno prawie dwieście osób w stosunkowo niewielkim pomieszczeniu. To ludzie zainteresowanie polską szkołą, edukacją, wychowaniem, młodzieżą. Tych dwieście osób to przede wszystkim współpracownicy i przyjaciele fundacji Czerneckiego. – Dzień dobry, pani Minister – słyszę z lewej. – Dobry wieczór, panie Prezesie – pada z prawej. Zdumiewające. Prawie nikogo nie znam a wiem,…
Czterech niezbyt przystojnych panów
Na scenie czterech panów ubranych dość dowolnie. Wokół kilka różnych instrumentów muzycznych. Nuty. Z tej czwórki znam tylko Mirosława Czyżykiewicza. Ma piękny niski zachrypnięty głos. Nadal piękny głos. Towarzyszy mu dwóch wokalistów. Śpiewają, grają, opowiadają. Czwarty pan tylko akompaniuje. Jesteśmy na ponad godzinnym obcowaniu z Edwardem Stachurą – z jego piosenkami oraz fragmentami tekstów prozą…
25 lat Czuwaj
Tydzień temu spotkaliśmy się w stuosobowym gronie przyjaciół, aby oficjalnie podsumować 25 lat wydawania naszego instruktorskiego miesięcznika „Czuwaj”. Pisma przez cały czas publikowanego na papierze, pisma docierającego dziś do niezbyt licznego grona czytelników, ale cały czas, miesiąc w miesiąc publikującego ważne teksty pokazujące bieżące życie Związku Harcerstwa Polskiego. „Czuwaj” było i jest, pomimo różnych zawirowań…
Zjeść na próbę
Wszyscy już chyba zapomnieliśmy o restauracyjnym promocyjnym tygodniu, który przemknął pod koniec października przez sporą część Polski i na pewno dał się także zauważyć w Warszawie. Pomysł jest znakomity. Dobre, podobno najlepsze w mieście, restauracje zaprosiły na obiady/lunche degustacyjne za stosunkowo niewielkie pieniądze. Płaciliśmy równo po 39 złotych za każdy zestaw w każdej restauracji. Za…
Co z tym gimnazjum?
Padł pomysł – zlikwidować gimnazja. Bo tam są trudni uczniowie, bo tam nauczyciele słabo uczą (i uczniowie słabo się uczą), bo… No właśnie. Jakie są inne argumenty za likwidacją tych szkół? Aaa… No tak, podobno kiedyś było lepiej i dzisiejsi likwidatorzy gimnazjów chodzili do szkoły podstawowej, później do liceum i na wspaniałych ludzi wyrośli. Uff,…