No tak. Wreszcie przedstawienie, które da się oglądać. A trudno ten dramat nazwać komedią, choć gdzieś tak ten spektakl został scharakteryzowany. Nie, „Nikt” w ostateczności można nazwać tragikomedią. Od pierwszego dialogu do samego końca jest to opowieść o człowieku (i to nie jednym) nieszczęśliwym, o braku możliwości porozumienia się między ludźmi, o egoizmie, egotyzmie, przyjaźni,…
Miesiąc: grudzień 2017
Czterdziesty
Zakończył się 40 Zjazd ZHP. Trwał trzy doby z krótkimi przerwami na sen i posiłki. Snu było niewiele. Posiłki mocno przeciętne. To taki pierwszy przypadek, gdy musiałem jeść kolację bez popijania herbatą. No w jakichś hotelach na wczasach dają tak jeść, a napoje trzeba sobie dokupić, ale w czasie zjazdu kupienie herbaty u miłych panów…
To nie dla mnie
– Teatr Nowy? A gdzie to jest? – pyta taksówkarz już od dobrych kilku lat jeżdżący z klientami po Warszawie. – Na Madalińskiego, niedaleko Puławskiej – odpowiadam. – Wie pan, wcale nie wiedziałem, że tu jest teatr – mówi taksówkarz wiozący nas do domu. O co chodzi? Ogromny neon, tłumy ludzi w teatrze, a dla…