Jeden temat ucieka w moich niezbyt systematycznych ostatnio zapiskach. Właściwie dlaczego? Nie wiem, przecież kiedyś przypadkowo nawet o tym pisałem. Ale żeby utworzyć oddzielny dział? Na to nie wpadłem. Ale to się zmieni. Od dziś. Czy w okropnym bloku za Żelazną Bramą (choć akurat z ulicy Grzybowskiej do placu Żelaznej Bramy niezły kawałek) może zabłysnąć…
Miesiąc: październik 2010
Wielki koszyk, czyli kłopot
Wielki koszyk widać już z wielu punktów Warszawy. Fakt, najlepiej z lewego brzegu Wisły i z kilku mostów. Wielki koszyk rośnie jak grzyb po deszczu i dominuje już nad Saską Kępą i Kamionkiem. W wielkim koszyku (czy na pewno ślicznym?) odbędzie się wielkie kopanie roku 2012. Kibice piłkarscy będą zachwyceni, dwa nowe stadiony w Warszawie…
Rondo Wiatraczna, czyli nasz wstyd
Wszyscy (no, prawie wszyscy) wiedzą, jak w grach typu sim-city rozwija się miasta i rejony wyimaginowanego państwa. Aby mogło powstać nowe osiedle czy nowa fabryka, muszą być przeprowadzone drogi. Od jakości dróg (pamiętamy Imperium Rzymskie) zależy sprawność funkcjonowania miasta lub państwa. Poza tym od transportu miejskiego, którym poruszać się muszą mieszkańcy, ale to już samo…
Na miarę Szekspira
Uważniejsi czytelnicy tych zapisków wiedzą, że moje oceny przedstawień teatralnych są bardzo wyważone, spokojne i rzadko entuzjastyczne. Magia teatru, o której czasem piszę, jakoś mnie nie dotyka. Może to moja wina, a może teatrów… Jakoś nie umiem pojąć wielkości niektórych przedstawień nudząc się na nich koszmarnie. Dlatego z wrodzonym sobie sceptycyzmem poszedłem na „Naszą klasę”….
Kandydat
Głupia sprawa. Być kandydatem, który ma niewielkie szanse. Minimalne. To smutne, ale prawdziwe. Jaką pracę trzeba wykonać, aby wejść do rady z drugiego miejsca naszej listy? Jaką trzeba mieć popularność, aby zdobyć kilka tysięcy głosów niezbędnych do awansu? Na dodatek – bądźmy realistami – nasza lista zdobędzie nie więcej niż dwadzieścia procent głosów, będzie miała…
Startówka
Od kilku lat reaktywowaliśmy w hufcu startówki instruktorskie. Wyjazd po części rekreacyjny, po części poznawczy, po części szkoleniowy. Ma być momentem pobudzającym wszystkich nas do działania. Scalić namiestnictwa, budować, jak to ładnie zapisano w statucie, wspólnotę hufca. I przy okazji przypomnieć o naszym wspólnym programie. Opłata za wyjazd groszowa w porównaniu z tym, co Komenda…